Pięknie wydana książka, w twardej oprawie, z obwolutą. Śmiałe przedsięwzięcie edytorskie, biorąc pod uwagę wciąż niewielką popularność win portugalskich w Polsce. Ta publikacja na pewno przyczyni się do wzrostu świadomości bogactwa i różnorodności win z Douro, Tejo czy Alentejo. Czytelnik poznaje poszczególne regiony winiarskie i ich wina, butelka po butelce. Oceny pochodzą z magazynu „Wino”, pisane są przez autorów współpracujących z dwumiesięcznikiem. Przedstawiono odmiany winogron występujących w Portugalii, a że jest tu wiele szczepów lokalnych lub naturalizowanych, więc laikowi nie łatwo poruszać się po obco brzmiących nazwach, jak antão vaz, farnão pires czy vinhão. Jest krótki rozdział o portugalskich winach w polskiej kuchni – kolejny świetny pomysł na popularyzację i edukację winiarską. Są też tak przydatne elementy jak indeks winiarni i indeks importerów do Polski, wraz z ich adresami internetowymi. Przydałby się importer także przy konkretnych butelkach, no i nie ma w książce wielu portugalskich win, które są w Polsce dostępne.
„Życie jest dobre, ale wino lepsze”, pisał wybitny portugalski pisarz, Fernando Pessoa – równie niedoceniony jak wina z tego zakątka Europy.