Wizyta we Wrocławskim Studio Alkoholi

We wrocławskim hotelu Avtive Przemysław Koelner zrealizował swoją pasję, otwierając niewielka manufakturową destylarnię. Są tu dwa aparaty do destylacji, jeden czteropółkowy, drugi to kolumna spirytusowa, która wyciąga do 96,5% i na niej robią własne wódki. Oficjalne otwarcie destylarni nastąpiło w grudniu 2022, a w 2023 roku zadebiutowały pierwsze własne alkohole – m.in. wódka Wrocławska z glukozy, czy Porterówka Wrocławska. Czekają na butelkowanie okowity z jabłek i gruszek, czy własne rumy z melasy z dodatkiem trzcinowego cukru.

– Destylacja zawsze mnie pasjonowała, to jest szansa robienia cały czas czegoś innego, nie ma tu nic taśmowego – mówi Przemysław Koelner.
Do fermentacji melasy i glukozy używają drożdży gorzelniczych alcotec i alcomat, do owocowych destylatów drożdże safspirit. Woda jest miejska, mocno zmineralizowana, stosowana jest tylko prosta osmoza. Wszystkie alkohole bardzo długo odpoczywają, wlewane m.in. do kamionkowych amfor, ręcznie robionych przez rzemieślników z Bolesławca na wzór antycznych naczyń. Przemysław i wspierający go syn Mikołaj, eksperymentują też z wieloma innymi metodami leżakowania alkoholi – w beczkach dębowych, w orzechu, w jajkach fermentacyjnych. Przedgony i pogony w części trafiają do kolejnej destylacji, by uzyskać wyższą aromatyczność. Alkohole nie są filtrowane, a po rozlaniu, przed zamknięciem butelek, jeszcze przez dobę oddychają pod gazą.
Firma stara się nie generować żadnych odpadów. Wytłoki owocowe, odpady drożdżowe i wody pofermentacyjne są wykorzystywane jako kompost. Woda używana w procesie destylacji i rektyfikacji pracuje w obiegu zamkniętym.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.