23 czerwca popłynął pierwszy alkohol z alembika należącego do Wolf & Oak Distillery. Nie jest to jeszcze docelowy aparat, który stanie w destylarni w Stanicy, lecz wersja ze zbiornikiem na 350 l, wykonany w Polsce w Brzegu w zakładzie Koma, zainstalowany w Głodkowie, w firmie Nalewki Kresowe, która prowadzi stosowny skład celny. Tutaj też tymczasowo działa linia do butelkowania alkoholi Wolf & Oak, tu powstają nastawy i jest niewielka leżakowania, aktualnie dojrzewa wódka w beczkach z amerykańskiego dębu, z denkami zrobionymi z polskiego dębu. Miałem okazję brać udział w historycznej pierwszej destylacji. W kotle znalazły się owoce i botaniki, m.in. grejpfruty, limonki, jałowiec i różne rodzaje chmielu. Michał Płucisz i Stanisław „Stanley” Smarduch, który prowadzi z ojcem Nalewki Kresowe, odebrali z alembika aromatyczny gin. Zainstalowany aparat będzie służył głównie do produkcji ginu, rumu i okowit. Destylaty na żytnią whisky popłyną już w zakładzie w Stanicy, gdzie trwają prace remontowe. Prawdopodobnie w styczniu 2021 roku zostaną zalane beczki na rye whisky.