Glenmorangie kończy historię swojej najsłodszej whisky w core range Nectar d’Or, która debiutowała w 2007 roku i do 2012 roku sprzedawana była jako whisky dwunastoletnia, a później jako NAS, finiszowana w beczkach po sauternes. W jej miejsce pojawi się nowa Glenmorangie Nectar, również słodka, tym razem whisky szesnastoletnia. Whisky dojrzewała przez 14 lat w beczkach po bourbonie, a potem dodatkowe dwa lata w różnych beczkach po słodkim białym winie, w tym: sauternes i monbazillac z Francji, moscatel z Hiszpanii i tokaj z Węgier. Nectar jest butelkowana z mocą 46%
– Glenmorangie The Nectar inspirowana jest słodkimi, maślanymi zapachami unoszącymi się wokół francuskich cukierni – powiedział dr Bill Lumsden, odpowiedzialny za nowy wariant. – Udoskonalając recepturę naszej deserowej whisky, staraliśmy się uczynić ją jeszcze bardziej wystawnie słodką i złożoną. Są tu nuty brioszki i syropu pomarańczowego, które zderzają się z plastrem miodu i przyprawami, takimi jak gałka muszkatołowa i anyż gwiaździsty.
Oprócz nowej receptury Glenmorangie The Nectar ma nowe opakowanie. Butelka ma szersze ramiona oraz zwężającą się szyjkę i korek. Karton ma żywe kolory i zakrzywione linie.
Szczerze mowiac (pamietajac degustacje) – nie ma czego zalowac, jedna z najslabszych z podstawowego portfolio…