doskonały, pięknie pakowany, ale i niezbyt tani, produkt światowego koncernu alkoholowego Toorank, wypuszczony specjalnie na rynek polski. Jak informuje producent, to „beskidzka wódka wytwarzana na naturalnym kłączu imbiru, z dodatkiem miodu, rozmarynu i zgodnie z tradycyjną recepturą”. W butelce pływa gałązka rozmarynu, ale jest ona nie tylko ozdobą, faktycznie nadaje trunkowi charakterystyczny ziołowy smak. Podstawą jest jednak imbir, Zozworówka ma 40%, a jak wiadomo imbir nadaje ostrości, więc napitek mocno rozgrzewa. Połączenie z rozmarynek jest doskonałe, ten bowiem przełamuje nieco ostry smak. Dla mnie Zozworówka to ekstraklasa w krajowej ofercie alkoholi.