Nowy master distiller Wild Turkey, który przez 27 lat pracował u boku swojego ojca, 7 sierpnia odwiedził Polskę. Podczas spotkania z barmanami pokazywał koktajle na bazie bourbona Wild Turkey. – Używamy jednego zacieru dla wszystkich naszych bourbonów i jednego dla wszystkich naszych rye whiskey. Nie eksperymentujemy z beczkami, zawsze używamy nowych beczek z białego amerykańskiego dębu. To nasza spuścizna. Bourbon, którego robili mój dziadek i ojciec jest dostatecznie dobry, by go nie zmieniać. Mogę jedynie dokładać od siebie starsze wersje, ale rewolucji nie oczekujcie – powiedział Eddi Russel. Pełny zapis rozmowy będzie można przeczytać w piątym numerze magazynu „Aqua Vitae”.