niemieccy i austriaccy producenci prześcigają się w coraz bardziej oryginalnych trunkach. Jednym z takich dziwów jest okowita z pieczarek. Jak to się robi? – Naturalnym spirytusem zalewam na kilkanaście dni pieczarki, a potem całość ponownie destyluję w małym miedzianym aparacie – mówi pan Stefan Marder, jeden z tych, którzy eksperymentują z pieczarkową brandy. Jak to smakuje? Ano jak pieczarki, zarówno aromat, jak i smak są bardzo charakterystyczne dla tych grzybów – mdło-ziemiste. Czy dobre? Moim zdaniem nie, ale pasuje do niemieckiej kuchni, do mięs i kapusty. Kieliszek do obiadu można spróbować, wypić całej butelki nie miałbym ochoty. Moc – 40-42%. Producenci: Marder, Franz Wild, Liebl, Drexler czy Thomas Sippel.
Na zdjęciu pan Stefan Marder prezentuje swój destylat z pieczarek
…a ponoć grzybów z alkoholem nie można łączyć, a tu masz psikus ….na sama myśl mnie mdli….