Destylarnie, Spirits
destylarnie, single malt, whisky szkocka

Wizyta w destylarni Ballindalloch

Wizyta w destylarni Ballindalloch

Udostępnij:

Zamek Ballindalloch, nazywany Perłą Północy, to masywna budowla o szarych murach, upstrzona okrągłymi donżonami, łączyła niegdyś funkcje obronne i reprezentacyjne. Dzisiaj jest jedną z atrakcji turystycznych Highlands. Posiadłość należy do rodu Macpherson-Grant, a właściciel zamku i włości w 2014 roku postanowił otworzyć butikową destylarnie whisky single malt.


Rodzina Macpherson-Grant ma długie tradycje związane z whisky. W 1823 roku postawili własną destylarnię (niedaleko obecnej), która nazywała się Delnashaugh. Jej historia trwała jednak zaledwie do 1827 roku. Potem w jej miejscu stanął hotel, który pełni swoją funkcję do dziś.
Oficjalne otwarcie destylarni Ballindalloch nastąpiło 16 kwietnia 2015 roku. Jest tu niewielka kadź zacierna o pojemności 1 tony, wykorzystują tylko jęczmień odmiany concerto, żadnego torfu. Dwie kadzie do szybkiej fermentacji – 92 godziny oraz dwie kolejne do długiej fermentacji – 140 godzin. Alkohol ma 8%, dłuższa fermentacja daje bardziej owocowy charakter. Korzystają z siedmiu źródeł wody spływającej z gór. Jedna para alembików – wash still ma pojemność 5 tys. l i spirits still – 3,6 tys. l zaopatrzony w kondensor. Odbierają spirytus z mocą 72-73%, destylacja trwa ok. 3 godziny. Napełniają beczki z mocą 63,5%. Dotąd napełnili 2600 beczek, beczka numer 3000 będzie napełniona w 2019 roku. Używają first fill ex-bourbon, first fill ex-bourbon hogsheads i sherry butts. Żadnych małych beczek. Rocznie napełniają 670-680 beczek, ok. 100 tys. l alkoholu. Pracują pięć dni w tygodniu. Destylarnia jest sterowana ręcznie. Zatrudnia tylko cztery osoby.
– Nie chcemy sprzedawać pojedynczych butelek, nie chcemy też sprzedawać tanich whisky, chcemy mieć dobry, luksusowy produkt, do którego ludzie będą chcieli wracać – przekonuje Brian Robinson, menadżer destylarni.
Dlatego pierwsza whisky z Ballindalloch będzie zabutelkowana najwcześniej w 2023 roku. – Wciąż się spieramy co do tego, jak ma wyglądać nasz debiut, ale bardzo prawdopodobne jest, że od razu zaprezentujemy kilka wariantów naszych whisky – mówi Brian Robinson.
Próbowałem na miejscu Ballindalloch new make spirit o mocy 68%. W aromacie cytryna, limonka, papaja, mniej ziarna. Delikatny i owocowy w ustach – jabłka, gruszki.

Powiązane artykuły

Alkohole dnia
single malt, whisky szkocka

Zabutelkowana w październiku 2025 roku z mocą 55%, whisky najpierw cztery lata spędziła w beczkach […]

Alkohole dnia
single malt, whisky szkocka

Zabutelkowana we wrześniu 2025, już 28. edycja Springbank 12YO CS. Leżakowana wyłącznie w beczkach po […]

Degustacje, Degustujemy
degustacje

Podczas Festiwalu Warsaw Spirits Competition będzie można wziąć udział w limitowanej degustacji jednej z Beczek […]

Lektury
recenzje, wino

Najnowsza książka Tomasza Prange-Barczyńskiego mówi o tym jak łączyć potrawy z winem i wina z […]

Wydarzenia
rynek

CEDC wprowadza nową linię Soplica Let’s Party – cztery owocowe warianty smakowe: Soplica Let’s Party Ananas & […]

Alkohole dnia
grappa

Zrobiona z mieszanki różnych wytłoczyn po produkcji win, leżakowana w beczkach z francuskiego dębu. Butelkowana […]

Degustacje
degustacje, koniak, likier

8 grudnia odbyło się spotkanie w cyklu Mocny Poniedziałek i degustację koniaków Meukow. Historia marki […]

Wydarzenia
whisky blendowana, whisky szkocka

Pernod Ricard zaprezentowało trzecią edycję Ballantine’s 40YO The Moment. Pierwsza The Remembering ukazała się w […]

Przewijanie do góry
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.