Jim Murray „Whisky Bible 2024”

Jubileuszowe wydanie, pierwsza edycja „Whisky Bible” ukazała się w 2004 roku. Przez tych 20 lat świat whisky zmienił się zupełnie, o czym Murray pisze we wstępie. Mało kto butelkował z mocą beczki, dominowały szkockie blendy, poza Szkocją destylarni whisky prawie nie było. Tegoroczne wydanie zawiera oceny 4000 whisky, w tym 1500 szkockich single malt, 400 szkockich blendów i aż 900 whiskey z USA. Po raz pierwszy zrecenzowanych zostało 777 whisky. Od pierwszej edycji Murray spróbował ponad 25 tys. Whisky. Od pierwszego wydania autor przyznaje tytuł whisky roku. Niby świat whisky tak bardzo się zmienił, ale za 2023 rok, tak samo jak za 2003 najlepszą whisky roku jest amerykańska George T. Stagg z destylarni Buffalo Trace. Cztery razy Murray tytułował ją whisky roku. Tym razem autor wskazał aż pięć najlepszych whisky, poza George T. Stagg są to: Ardbeg Corryvreckan, Thomas Handy Sazerac, Belgrove Rye 8YO (z Australii) i Mosgaard Organic Peated Single Malt (z Danii). Jak zwykle czytelnicy mogą być bardzo zdumieni zapoznając się z faworytami Murraya. Australijska żytnia wygrywa z amerykańskimi, duński torf smakuje lepiej niż szkockie… ale to nie wszystko. Na przykład najlepszy szkocki blend bez podania wieku to zdaniem autora „Biblii” Johnnie Walker Red Label, oceniony na 94,5/100, a najlepsza irlandzka whiskey roku to Natterjack. Wewnątrz książki Murray honoruje też bardziej szczegółowo whisky z poszczególnych regionów świata. Obcina punkty za dodatek barwiącego karmelu, utyskując, jak bardzo psuje to i ukrywa prawdziwe oblicze whisky. Zapoznając się z niektórymi notami można odnieść wrażenie, że producenci whisky wysyłają do oceny Murraya w butelkach zupełnie inną zawartość, niż ta, która trafia na sklepowe półki. Nie sposób w inny sposób zrozumieć choćby przywołanej oceny Johnnie Walker Red Label (na dodatek barwionego karmelem!).